W lutym rozpoczynamy cyfrową archiwizację wydawnictw, które do tej pory zebraliśmy.

W tym miesiącu dyżury informacyjne prowadzimy tylko w soboty w godz. 18-20. 

Wyjątkiem jest spotkanie z Alex Freiheit (SIKSA) i rozmowa wokół książki "A diablica gruchnie basem" oraz projekcja filmu "Stabat Mater Dolorosa" w niedzielę 11.02 o godz. 11 (dzień po koncercie SIKSY w Motor Rock Pub w Słupsku). Zapraszamy!

Akcja zbiórki Volkswagenów T4 i pieniędzy na ich zakup to inicjatywa Mariusza Nowickiego ze Słupska. Ruszyła latem tego roku i już notuje spore sukcesy.

- Dzięki uprzejmości Przedsiębiorstwa Komunikacji Metropolitalnej w Świerklańcu i naszego kolegi Piotra Rachwalskiego pierwsze auto do transportu rannych żołnierzy jest już w Ukrainie. Niezawodne PKM Świerklaniec już szykuje kolejne auto, które posłuży do transportu żołnierzy rannych na froncie - raportował w połowie października Mariusz Nowicki.

Współorganizowaniem wsparcia dla Ukrainy zajmuje się od początku inwazji Rosji na ten kraj i zachęca do pomocy każdego.

- Fajnie jakby i w Słupsku znalazł się jakiś bus. Popytajcie znajomych, może jakaś zaprzyjaźniona firma czy przedsiębiorstwo ma u siebie na stanie coś podobnego do VW T4, co można jeszcze wykorzystać w słusznej sprawie - apeluje Mariusz.

Wszystkie pozyskane auta i pieniądze trafią do Sashy Skoruka. To weteran i wolontariusz, który regularnie dostarcza pomoc swoim kolegom walczącym na pierwszej linii frontu.

Pomóc Ukrainie można nie tylko pieniędzmi i samochodami. W cerkwi przy ul. Stefana Jaracza 6A w Słupsku zbierane są leki i środki opatrunkowe dla rannych żołnierzy z Ukrainy.

W pierwszej połowie 2024 roku skupimy się na organizacji czytelni w śródmieściu Słupska i porządkowaniem zbiorów, które dały początek książnicy.

Niezależnie od tych działań planujemy rozpocząć comiesięczne Pomorskie Debaty Wolności, spotkania z cyklu "Wolne Pomorze” oraz pokazy filmów w ramach niedzielnych "Poranków z dokumentem".

Nasze zbiory składają się z pozycji przekazanych przez założycieli oraz osoby, które zdecydowały się podarować lub wypożyczyć własne książki i materiały.

Cały czas rozszerzamy książnicę, więc jeśli są Państwo zainteresowani pomocą w taki sposób, to prosimy o kontakt.

Książnicę myśli antyautorytarnej Czôrny kòt prowadzi stowarzyszenie zwykłe, które nie realizuje działalności gospodarczej. Utrzymujemy się ze składek, darowizn i zbiórek publicznych. Możesz wesprzeć nas finansowo, ale też rzeczowo (np. przez darowiznę wydawnictw czy materiałów biurowych) i w każdy innych sposób, prosimy o kontakt.

W Szczecinie akcja Jedzenie Zamiast Bomb organizowana jest od niemal ćwierć wieku. W stolicy pomorskiego niewiele krócej, ale nie staż się liczy, co pokazują organizatorzy w Gdyni.

Sprawdźcie szczegóły na stronach inicjatyw:

Jedzenie Zamiast Bomb - Gdańsk

Jedzenie Zamiast Bomb - Gdynia

Jedzenie Zamiast Bomb - Szczecin

Food Not Bombs (czyli Jedzenie Zamiast Bomb) to ogólnoświatowa inicjatywa społeczna rozdawania bezpłatnych, wegańskich lub wegetariańskich posiłków potrzebującym. Oprócz tego praktycznego ma również wymiar symboliczny. Jest protestem, który zwraca uwagę na głód, niedożywienie i biedę na całym świecie. A to niemały problem. Kilka miliardów ludzi na naszym globie nie jest w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb życiowych.

W naszych zbiorach znajdują się książki, pisma, ulotki i inne druki, ale również zarchiwizowane nagrania i filmy związane z prawami człowieka, mniejszościami narodowymi i etnicznymi, grupami wykluczanymi przez władze, feminizmem, ekologią, antyfaszyzmem, antykomunizmem, anarchizmem, pacyfizmem, antymilitaryzmem, a także sztuką odnoszącą się do idei antyautorytarnych. 

Czytelnia (w organizacji) dostępna będzie dla każdego w godzinach otwarcia. Ma być to również miejsce nagrań w ramach projektu historii mówionej oraz przestrzeń dla niezależnych twórców i dziennikarzy.

Cele programowe

• • Gromadzenie książek, pism, ulotek i innych druki, ale również zarchiwizowanych nagrań i filmów
  • Integracja środowiska antyautorytarnych z Pomorza
  • Tworzenie przestrzeni do debaty publicznej na temat wolności i praw obywatelskich

Nasze działania:

• • Prowadzenie książnicy i czytelni
  • Wydawanie publikacji
  • Archiwizacja przejawów (m.in. przez historię mówioną) życia społeczności i mieszkańców Pomorza
  • Organizacji wydarzeń, koncertów, odczytów i spotkań
  • Organizacja zajęć edukacyjnych dla różnych grup wiekowych

Czôrny kòt - skąd nasza nazwa?

Pod szyldem "Czarny Kot" w latach 90. XX w. działało w Słupsku alternatywne centrum społeczno-kulturalne. Nazwa Książnicy myśli antyautorytarnej Czôrny kòt wprost nawiązuje do tamtego miejsca, ale jednocześnie zapisana jest w języku kaszubskim. Z jednej strony pokazuje nowy rozdział działań antyautorytarnych, a z drugiej podkreśla ich lokalny charakter.

Szacuje się, że czarny kot jest symbolem środowisk antyautorytarnych już od ok. 1880 roku, a niewiele później sięgnęli po niego artyści związani z ruchami społecznymi, zainspirowani niezależną naturą tego zwierzęcia.

Ekspozycje będą czasowe, a będzie można je oglądać w godzinach otwarcia czytelni społecznej.

Ponieważ nasza czytelnia (przynajmniej na razie) nie jest duża, większe ekspozycje prezentować zamierzamy w siedzibach partnerów.

Niestety nie udało się zaprosić was w grudniu na wystawę prac graficznych Złotego, twórcy pochodzącego ze Słupska. To jednak nasz plan na początek roku.

Jedna z historii mówi o strajku robotników z końca XIX w., który niemal załamał się, kiedy kilku protestujących trafiło do szpitala po brutalnym pobiciu przez policję. To wtedy do strajkujących miał dołączyć niespodziewany towarzysz: chudy, czarny kot. Karmiony, szybko odzyskał siły. Jednocześnie strajkujący wywalczyli spełnienie części żądań, a kot stał się ich maskotką.

Inna historia wiąże czarnego, najeżonego kota ze sposobem młodych robotników z Anglii na nieuczciwych pracodawców. "Stosowano go od dawna, aby przestraszyć szefa. Chodziło o podrzucenie zwierzęcia gdzieś w pobliżu. Sam wiesz, że gdybyś zobaczył czarnego kota przebiegającego ci drogę, to - gdybyś był przesądny - myślałbyś o nieuchronnym pechu" - tak na początku XX w. pisał Ralph Chaplin, działacz anarchosyndykalistyczny i twórca najbardziej znanego wariantu symbolu, czyli czarnego kota wpisanego w okrąg.

Jeszcze inne pochodzenie symbolu wskazuje, że mowa o rodzinie kotowatych, ale nie o kocie, a o dzikimi żbiku. Ma być to graficzne odzwierciedlenie anglosaskiego określenia na dziki strajk, czyli "wildcat strike" ("uderzenie żbika"). Stąd po ten znak sięgają często anarchosyndykaliści.

Niezależnie od tego, kiedy zyskały swoje znaczenie, symbol i nazwa "Czarny Kot" wykorzystywane są nadal (podobnie jak czarna gwiazda) przez wiele anarchistycznych inicjatyw i twórców z całego świata.

Info-centrum Czarny Kot

To jednak nie wszystko. Pod nazwą "Czarny Kot" działało w Słupsku (w kamienicy przy al. H. Sienkiewicza 7) w latach 90. XX w. centrum społeczno-kulturalne prowadzone przez Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi - Alians na Rzecz Wspólnoty Lokalnej oraz Kolektyw "Aktywność Społeczna" (sekcję Federacji Anarchistycznej). W latach 1994-96 prowadziliśmy w Słupsku też Info-shop Chaos (w budynku kina Millenium przy ul. L. Zamenhofa).

Obok działań społecznych środowisko skupione wokół powyższych projektów tworzyło też kulturę alternatywną (w tym grupy: Ewa Braun, Guernica Y Luno, Wolny Tybet, Wszystkie Wschody Słońca). Więcej na ten temat możesz przeczytać m.in. w magazynie dwutygodnik.com z czerwca 2023 roku.

Przegląd prasy z lat 90.:

Od ponad trzech dekad towarzyszy nam muzyka:

(g)